Pracujemy z wieloma klientami, większymi i mniejszymi. Niektórym pomagamy prowadzić sprzedaż kanałami e-commerce w Polsce i kilku krajach Europy. Jak myślisz? Ile tacy klienci chcą wydawać na reklamę?

• 10’000 zł ?
• 100’000 zł?
• jak najwięcej ?

Odpowiedź jest jedna – jak najwięcej! Bo koszty reklamowe to nie są „niepotrzebne koszty/wydatki” wydatki w Firmie która chce się rozwijać.

Jak to możliwe?

Jeżeli wiesz, że wydasz 1’000 i zrobisz 10’000 a czasem nawet 20’000zł obrotu to chciałbyś wydać jak najwięcej tych pojedynczych „tysiaków”. To dzięki takiemu podejściu firmy mogą się dynamicznie rozwijać bo utrzymanie stałej ekspozycji na jak największym zasięgu jest najważniejsze. Oczywiście nie dotyczy to każdej branży, jednak w przypadku większości e-sklepów ta zasada się sprawdza.

Mniejsi klienci również potrafią zaskoczyć pozytywnie. Warsztaty samochodowe i sklepy stacjonarne z częściami i całą resztą do aut – tutaj wydawać by się mogło pracują panowie którzy z marketingiem mają niewiele wspólnego i ich podejście do tego tematu będzie klasyczne: „a po co mi te koszty..??”.

Ale to bardzo błędne założenie – okazuje się, że właściciele w tej branży o wiele chętniej inwestują w reklamę niż branża beauty czy księgowa. Oczywiście zysk w obu tych branżach wypracowuje się w zupełnie inny sposób, ale o tym w dalszej części. Najtrafniej opisującym stan rzeczy i marketingu w tych firmach jest moje ulubione zdanie głoszone przez jednego z właścicieli sklepu z częściami samochodowymi: „kiedy telefon przestaje dzwonić, to wiem, że trzeba doładować konto reklamowe”.

proste. boleśnie proste.

Jednak w tej branży klienta pozyskuje się łatwo ponieważ on już wie czego chce i tylko szuka miejsca gdzie zostawi swoje pieniądze – albo znajdzie Twoją Firmę – albo kupi u konkurencji. Proste.

Branże Beauty i Księgowa – pod pewnymi względami są podobne pod kątem założeń tego w jaki sposób ma się zwrócić pieniądz zainwestowany w reklamę. Nie są to łatwe branże do reklamy, w obu przypadkach najlepszy klient (i najtańszy) to klient z polecenia. Zwłaszcza w kwestiach księgowych „dobra księgowa to skarb” a taką najchętniej przyjmuje się z polecenia.

Jednak firmy inwestują ciężkie tysiące złotych w reklamę i pozyskiwanie klientów przez internet. Jednak trzeba najpierw wiedzieć ile wart jest Twój klient – i wiedzieć na ile potrafię klienta utrzymać i wejść z nim w relację, która po pierwszym pozyskaniu będzie mi przynosić zyski przez długi czas. Pozyskanie dobrego klienta dla biura księgowego może kosztować 400zł, ale może kosztować powyżej 4’000zł. Gdzie tu zysk? Taki klient – jeśli pozyskało go ogarnięte biuro księgowe – będzie z nimi przez lata i z pewnością zostawi tam o wiele więcej pieniędzy. W branży beauty sprawa jest podobna, jeśli weźmiesz od klienta wszelkie możliwe dane, telefon, mail, datę urodzenia, datę urodzenia jego żony/męża czy przyjaciółki – i umiejętnie to wykorzystasz – raz pozyskanego klienta za ciężkie pieniądze będziesz mieć na lata już za darmo. Jednak trzeba wiedzieć jak tego klienta utrzymać, a to już jest zupełnie inna para kaloszy.

Również w naszej branży – jeśli daję dobre doświadczenie klienta, przynoszę oczekiwane wyniki, prowadzę do tego, że mój klient ma progres i raporty na czas 😅 wtedy raz pozyskany klient na bardzo konkurencyjnym rynku zostanie ze mną na długo. Ba! Często przyprowadzi mi innych klientów.

Wnioski na temat ustalania budżetu:

Najważniejsze to co trzeba zapamiętać i przemyśleć 😉 jest to – że Ty jako właściciel biznesu, powinieneś wiedzieć najlepiej ile wart jest twój klient, jaki klient przynosi Ci największe zyski, jaki jest z Tobą najdłużej, i jakiego najbardziej opłaca Ci się najpierw pozyskać a potem utrzymać.

Kiedy już przestaniesz patrzeć na marketing jak na zbędne koszty – masz szansę rozwinąć Firmę bardzo szybko. Do tego jednak potrzebny jest w pierwszym rzędzie arkusz Excel i porządne przygotowanie się do rozmowy z kimś, kto dla Ciebie poprowadzi kampanię marketingową. Jeśli oczekujesz, że położysz kasę i marketingowiec niczym wróżka zrobi dobrą kampanię bez solidnej porcji informacji od Ciebie – to wydaj te pieniądze na coś fajnego dla żony/męża albo dzieci. Przyniesie to więcej miłych chwil niż przepalony bez sensu budżet, który utwierdzi Cię w myśleniu że marketing to bezsensowne koszty (a będzie to tylko TWOJA wina).

Każda branża jest specyficzna, wymaga indywidualnego podejścia i wysiłku po obu stronach. Bez stworzenia planu działań, i dostarczenia agencji odpowiednich informacji nie ma szans na skuteczną kampanię.

No dobrze, to ile trzeba wydać? Konkrety poproszę!

Nie istnieje maksimum wydatków – bo jeśli marketing jest opłacalny, nie istnieją ograniczenia.

Minimum wydatków to już zupełnie inna sprawa. Poniżej pewnej kwoty naprawdę ciężko jest „dowieźć wynik” a dostrzegalne efekty działania marketingu są w granicach błędu statystycznego. Trudno w takiej sytuacji powiedzieć samemu sobie, że reklama ma sens. Moim (i nie tylko) zdaniem – poniżej pewnego progu finansowego, tego sensu nie ma. W przypadku niedużych lokalnych biznesów nie realizuję zleceń z budżetem na reklamę niższym niż 1000zł netto.

Dlaczego? Dlatego, że przy niższym budżecie nie ma szans na zbudowanie efektywnie działającego systemu marketingowego, który da wymierne efekty. Skończyło by się to tym, że klient wcześniej czy później zakończy współpracę ze mną niezadowolony – wynosząc przekonanie, że to ja nie podołałem zadaniu.

Dlaczego nr2? Dlatego, że prawdziwy marketing to nie jest zrobienie 1 – 2 grafik i uruchomienie ich aby się wyświetlały przypadkowym osobom, ale zbudowanie wielostopniowej kampanii, która wielokrotnie z różnymi komunikatami dotrze do odbiorcy stopniowo przekształcając go w klienta. To właśnie nazywa się systemem marketingowym, i jest to coś znacznie większego niż „zrobienie reklamy” na facebooku.

To już koniec.

Jeśli doszedłeś do tego miejsca zostaw jakąś reakcję żebym wiedział, że byłeś aż tak wytrwały. Chętnie przeczytam Twój komentarz na facebooku. Jeśli masz jakieś pytania – również pisz śmiało.